Wyjazd na urlop to czas, w którym bardzo często zapominamy o diecie i ćwiczeniach. Bardzo często dwa tygodnie urlopu kończy się kilkoma dodatkowymi kilogramami na brzuchu, udach i pośladkach. Co zrobić, by po powrocie z wakacji nie zaprzątać sobie głowy odchudzaniem?

Dlaczego w trakcie urlopu tyjemy?

Urlop to czas wypoczynku, wyjazdu i odcięcia się od naszego życia codziennego. Bardzo często rezerwujemy wczasy wraz z wyżywieniem i praktycznie nie mamy wpływu na to, co dostajemy na talerz. Opcje all-inclusive kuszą każdego – mając przed sobą pełny stół pyszności bardzo trudno oprzeć się pokusie i nie spróbować specjałów regionu, w którym jesteśmy.

Grill, alkohol, pyszne lody czy fast-food – to wszystko w nadmiarze sprawia, że nasza waga w sposób niekontrolowany rośnie. To właśnie dlatego wiele osób z wakacji wraca dysponują kilku-kilogramowym balastem, który trudno później zrzucić.

Czy warto więc całkowicie rezygnować ze zdrowego żywienia? Czy faktycznie wyjeżdżając na urlop jesteśmy skazani na śmieciowe jedzenie, które naszpikowane jest cukrem i tłuszczem? Niekoniecznie! To od nas zależy co ostatecznie zjadamy na śniadanie, obiad i kolację. To od nas zależy również ilość deserów, która ląduje w naszym żołądku. To w naszych rękach jest całe nasze życie!

Odstępstwa od diety? Tak! Zmiana sposobu odżywiania – nie!

Każdy z nas ma prawo do odstępstw od diety. Warto jednak podkreślić, że odpowiednio zbilansowana dieta to nie kaganiec, który uniemożliwia zjedzenie czegoś smacznego. Pamiętaj, że smacznie nie znaczy niezdrowo. Zdrowe jedzenie również może być smaczne i niskokaloryczne. Zdrowe odżywianie to nie kara a sposób życia, który sprawi, że nigdy więcej nie będziemy mieli problemów z nadwagą.

Od każdej diety przysługuje nam przecież mały urlop. Nie chodzi o to, by w trakcie wakacji całkiem rezygnować ze zdrowego żywienia. Okazjonalne piwo, słodki deser czy lody na mieście to przecież nie koniec świata.

Ważne, by nie przesadzać. Nadmiar kalorii, który przyjmujemy w jeden dzień jesteśmy w stanie bez większego problemu spalić dnia następnego. Problem pojawia się, gdy nasze odstępstwo trwa przez tydzień czy dwa. Ten okres wystarczy by rozregulować metabolizm i uzbierać pokaźny balast nadwagi.

Spalenie tego będzie nas kosztować kilka ładnych tygodni lub nawet miesięcy. Sam musisz zdecydować czy warto poświęcić taki szmat czasu dla kilkunastu dni podjadania czego dusza zapragnie. Pamiętaj, że wyjazd na urlop wcale nie musi oznaczać, że na naszym brzuchu, udach i pośladkach pojawią się dodatkowe kilogramy tkanki tłuszczowej. Planując urlop w odpowiedni sposób możemy w tym okresie również schudnąć.

Co więc zrobić, by w wakacje pozbyć się nadwagi i wrócić do lepszej formy przed jesienią?

Wsparcie farmakologiczne – czy warto stosować tabletki na odchudzanie?

Sporo osób w okresie wakacyjnym zaczyna stosować tabletki na odchudzanie, które mają sprawić, że chwilowe odstępstwa od diety w trakcie urlopu nie spowodują, że zaczniemy tyć. Trzeba przyznać, że w tej metodzie jest pewna myśl. Dobrze wiemy, że nawet najlepsze tabletki na odchudzanie są w stanie dać wyłącznie chwilowy efekt – doskonale:

  • zmniejszają apetyt,
  • poprawiają przemianę materii,
  • spalają tkankę tłuszczową,
  • mają szybkie działanie.

Do najskuteczniejszych tabletek na odchudzanie należy Piperinox(recenzja na https://dopilar.pl/odchudzanie/szybkie-odchudzanie-z-piperinox/). Wykorzystanie takich preparatów w chwilach, gdy nie jesteśmy w stanie przypilnować diety to doskonały sposób, by nie wprowadzić organizmu na ścieżkę odkładania tkanki tłuszczowej.

Oczywiście nie każde tabletki odchudzające zapewnią tak dobre efekty jak Piperinox. Warto przed zakupem dobrze przeanalizować skład, by wybrać produkt, który zapewni dobry efekt za stosunkowo niewielką cenę.

Pamiętaj jednak, że to nie cena powinna być czynnikiem decydującym o wyborze odpowiedniego środka na odchudzanie. Liczyć powinien się głównie skład i jakość danego preparatu. Tutaj wydaje się, że Piperinox nie ma równych sobie jeśli chodzi o te dwa czynniki. Warto zastanowić się nad jego zakupem.

Wyjazd na urlop nie musi oznaczać nadwagi!

Coraz większa ilość ośrodków wypoczynkowych specjalizuje się w przygotowywaniu zdrowych i smacznych posiłków, które z całą pewnością nas nie utuczą. Co więcej – ogromną popularnością zaczynają cieszyć się pensjonaty oferujące tzw. wakacje odchudzające – to właśnie w takich miejscach można w spokoju popracować nad własną figurą i nie zaniedbywać naszej codziennej diety, która przynosi dobre rezultaty.

Wypoczynek na wczasach odchudzających to nie tylko obowiązki ale także spora frajda. Zwiedzanie, zabiegi odnowy biologicznej czy mile spędzanie czasu ze znajomymi – to tylko niektóre rzeczy, dzięki którym wrócimy do domu w znakomitej formie psychicznej i fizycznej.

Dlaczego warto wybrać taki rodzaj wypoczynku?

  • możliwość redukcji wagi,
  • opieka dietetyka,
  • poznanie od podstaw właściwych nawyków żywieniowych,
  • opieka fizjoterapeuty,
  • kontrola lekarza,
  • szybkie efekty bez efektu jojo.

Zalet pobytów na wczasach odchudzających jest jednak o wiele więcej. Taki wyjazd w zależności od ośrodka kosztuje pomiędzy 2 a 3 tysiące złotych. Nie jest to wygórowana suma jeśli weźmiemy pod uwagę różnorodność atrakcji, zabiegów i pełne wyżywienie oparte na zdrowych składnikach.

Bardzo często mamy też możliwość skorzystania z najlepszych suplementów na odchudzanie, dzięki którym zdecydowanie przyspieszymy efekty naszej kuracji odchudzającej. To wszystko sprawia, że coraz częściej decydujemy się na taki rodzaj wypoczynku i spędzamy ten czas w gronie przyjaciół i rodziny w ośrodkach, które oferują wczasy odchudzające.

Dodaj komentarz